Dopnę się do tematu z własnymi spostrzeżeniami.
Również prowadziłem podobne eksperymenty na własnym ciele i z dobrym (noo... nie do końca) rezultatem.
Dlaczego nie do końca, albowiem sprowadziło się to do tego, że zimą wracając ze szkoły z kumplami, gdy wszyscy szli w kurtkach puchowych ja szedłem tylko w koszuli xD
Było to oczywiście wygodne, nie krepowało ruchów, a poza tym skoro nie było mi zimno, to dlaczego nie

Czasami spotykałem się z niemiłym spojrzeniem ze strony przechodniów i komentarzami, że "coś jest ze mną nie tak"

Tak samo jak napisał Drag, szybciej staję się głodny, ale to jasne, że organizm musi więcej "napalić w piecu", i paliwo szybciej się kończy.
Wszystko fajnie, ale to tylko w jednÄ… stronÄ™ - rozgrzewanie siÄ™.
Równie ciekawe mogło by być obniżenie temperatury ciała + spowolnienie oddechu => wolniejsza przemiana materii i spalanie => wolniejsze starzenie się.