3/4 listopad
Akurat wczoraj połozylem sie spac jeszcze przed 22 i wstalem dzisiaj okolo 8.
Najpierw bylem w swojej aktualnej szkole i kolezanka z innej klasy miala prowadzic dyskoteke wiec pokazalismy jej jak sie obsluguje nasz szkolny sprzet caly. Nagle zaczal sie palic przedluzacz, probowalem go ugasic i but mi sie zapalil wiec wołałem "pożar"

i poszedlem dalej gasic a jak jakies nauczycielki ktorych nie znam przybiegly z wiaderkami juz ugasilem. Pozniej nad nieznanym mi basenem bylem i stalem po jednej stronie i ganialem sie z bratem. Po chwili on wpadl do wody a ze plywac nie umie i ma 6 lat to zaczalem sie szybko rozbierac, wskoczylem i go wyjalem.

Pozniej ide przez swoje osiedle i spotykam kolezanke z gimnazjum ktora mieszka duzo dalej odemnie i akurat chcialem posluchac muzy ale nie mialem sluchawek. Poprosilem ja zeby mi pozyczyla i to zrobila. (ona nigdy nie miala takich nausznych sluchawek). Pózniej znowu inne miejsce, jezdzile po ulicach Szczecina samochodem mojego dziadka byl dokladnie taki sam. Skoda octavia czarna tylko ze miala 6-biegowa skrzynie a nie jak dziadek 5. I juz ostatnie dziwne pomieszczenie. Moj nauczyciel od religi jakims cudem zostal dyrektorem szkoly ustawialismy mu smietnik w gabinecie. Tu jeszcze byla taka akcja ze byla jakas dziewczynka i dala mi zdjecie legitymacyjne ktore mialem umiescic w wiekszej ramce, wiec wzialem je od niej i polozylem na ramke. Zaczalem je powiekszac rozciagajac palcami (magia, wiedzialem ze umiem czarowac) a ona jeszcze chciala zeby aozywic postac z tego zdjecia co juz mi nie wychodzilo.
Dziwie sie ze tyle zamapietalem
