Ush napisał(a):
Niestety znam tylko Bytofa, ale radziłbym Ci uważać na taką domową hipnozę, bo można zrobić sobie więcej złego niż dobrego.
Spokojnie USH. Ludzie często demonizują hipnozę. U nas w ostatnich miesiącach na kilkaset osób, które przesłuchiwały nagrania, ofiar śmiertelnych zero

Jeśli nagranie tworzone jest w odpowiedni sposób, sugestie są podawane prosto ale konkretnie, nie ma jakiegoś "czarowania" żeby się czegoś domyślać, wtedy nagranie jest w 100% bezpieczne.
Dla kontrastu do darmowych nagrań hipnotycznych, polecam także nagrania płatne (na przykład z naszego pakietu
nagrań hipnotycznych Hipnosencja), ale warto też przetestować anglojęzycznych produkcji. W USA jest masa tego typu produktów, jednak wiele z nich to takie pompowanie piany, jak to Amerykanie "wow, yeah".
Kiedyś trafiłem na jedno nagranie hinduskiego mistrza, mówione takim łamanym angielskim, ale naprawdę było bardzo ciekawe i czuło się w głosie MOC. Jak znajdę, to Wam podam.